STRETCHING

Konrad

Sądzę iż jest to dość interesujący temacik. Ściśle łączący się z naszymi zainteresowaniami Cool

Jak byłem w szkole średniej prawie dygałem szpagat... minimalnie mi brakowało. Dość długo się nie rozciągałem i ... wiadomo co się teraz dzieje. Od tygodnia 2 razy dziennie (rano i wieczorem) rozciągam się intensywnie. Zacząłem czytać o rozciąganiu i zgłupiałem heh. Jedni piszą żeby nie rozciągać sie więcej niż 3 razy w tygodniu bo to wszystko co jest w środku (nie wnikając w szczegóły) musi się zregenerować. Dużo osób ( ja też tak sądzę) radziło mi żeby często rozciągać mięśnie bo w tedy efekt jest najlepszy.

Co Wy o tym sądzicie? Nie ma co przeginać czy można siękatować... wiadomo że jak każdy czekam na szybi i interesujący efekt.
Dzięki za pomoc... mam nadzieje że nie było takiego posta jeszcze.
Twisted Evil

Sebek

ja myślę ze 1 dziennie wystarczy bo mięśnie muszą sie zregenerować

Wilczy Skowyt

2 razy dziennie z duża intensywnością to zbyt duże obciążenie.
Proponuje Ci pozycje Tomasz Kurz – Stretching.